2 września Małgorzata Oziomek, Andrzej Lota i Jakub Sztoń wybrali się do Oławy, aby wziąć udział w Biegu Koguta.
Najszybciej z naszych biegaczy trasę pokonał Andrzej, który zajął 14 miejsce Open z czasem 37:12. Również Kuba zmieścił się w 40 minutach, kończąc bieg w 39:31, co dało mu 2 miejsce w M16. Z kolei Małgorzata została Mistrzynią Pracowników Sądownictwa oraz zajęła 2 miejsce w swojej kategorii wiekowej. Co ciekawe i rzadko spotykane, drugie miejsce zajęła ex aequo z inną zawodniczką :)
Wyniki:
14. Lota Andrzej - 37:12 - M40/4
50. Sztoń Jakub - 39:31 - M16/2
304. Oziomek Małgorzata - 48:12 - K50/3 - Prac. Sąd./1
Poniżej przedstawiamy osobistą relację Andrzeja:
Do
biegu przystąpiłem w pełnej mobilizacji, wypoczęty i przygotowany na
osiągnięcie wyniku poniżej 37 minut, tego dnia był to jedyny i
najważniejszy cel.
Założenia
taktyczne były następujące, pierwsze 5 km w czasie 18:30-18:40, a
następna piątka odrobinę szybciej, jakieś 18:15-18:20
Pogoda dopisała, temperatura powietrza 23C i lekkie zachmurzenie, wiatr minimalny.
Na
starcie ustawiło się ponad 1000 osób, padł strzał i ruszyliśmy. Celowo
ustawiłem się w 8-10 rzędzie aby nie poniosły mnie emocje. Pierwszy
kilometr to lekka przepychanka i tempo 3:50, nie za szybko, ale też nie
za wolno, super. Na 2 i 3 kilometrze próbuję złapać właściwe tempo biegu
3:45 ale nie bardzo sobie z tym radzę i ciągle mam kilka sekund straty
do założonego planu. Walczę, ciągle reguluję tempo, ale matę na piątym
kilometrze przebiegam z 15-sto sekundową stratą. Już wiem, że będę
musiał mocno pracować tym bardziej, że tempo miało wzrosnąć do 3:41. Ale
nic, przyśpieszam znacznie, kolejne kilometry wchodzą gładko, mijam
kolejnych rywali. Tempo trzymam na poziomie 3:40-3:42. Wiem, że jest
szybko, ale i tak odrobinę za wolno. Próbuję mobilizować się wewnętrznie
do szybszego biegu, robię co mogę. Ostatni kilometr kończę w 3:35 i
przekraczam linię mety. Było blisko, ostateczne mój czas to 37 minut i
12 sekund, miejsce open-14, w kategorii M40-4.
Czyli
wracam na tarczy, zabrakło kilkunastu sekund. Pierwsza próba z trzech
nieudana, ale pozostały jeszcze 2 biegi w Twardogórze i Lubinie.